Dokładnie przed trzema laty lubelscy policjanci prowadzili postępowanie w sprawie rozboju, do którego doszło w parku akademickim przy ul. Głębokiej w Lublinie. Jak wówczas ustalono, studiujący w Lublinie mieszkaniec Białej Podlaskiej w czerwcowy wieczór został pobity i okradziony z telefonu komórkowego. Z jego relacji wynikało, że będąc w parku z grupą znajomych został zaczepiony przez nieznanych młodych mężczyzn. Jeden ze sprawców bił go, drugi zaś zabrał mu telefon komórkowy. Zebrane przez prowadzących sprawę policjantów informacje nie wskazywały jednoznacznie na żadną konkretną osobę. Jeszcze w tym samym roku postępowanie zostało umorzone. Prawie po trzech latach, za sprawą innego zdarzenia, sprawa ponownie ujrzała światło dzienne. 16 kwietnia tego roku przy ul. Zakole do idącego 23-letniego studenta podeszło trzech mężczyzn, żądając pieniędzy. Gdy usłyszeli odmowę przewrócili swoją ofiarę i zaczęli kopać po całym ciele. Sprawcy zabrali mu portfel, dokumenty, telefon komórkowy i zegarek. W chwili gdy zobaczyli kartę bankomatową zażądali padania pinu. Student początkowo nie chciał go podać, ale po kolejnych ciosach ujawnił prawidłowy kod. Jeden z napastników został przy nim, a dwaj pozostali poszli do bankomatu. Dopiero gdy udało im się wypłacić 250 zł., zostawili pobitego w spokoju. Poszkodowany trafił do szpitala. Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali trzech mieszkańców Lublina w wieku 21, 23 i 32 lat, którzy przyznali się do winy. Policjanci odzyskali dokumenty i telefon komórkowy. Jednym z zatrzymanych wówczas mężczyzn był 21-letni Przemysław K., który po usłyszeniu zarzutu został tymczasowo aresztowany i trafił do Aresztu Śledczego w Lublinie. Ponieważ policjanci nabrali podejrzeń, że młodzieniec może mieć związek z rozbojem sprzed trzech lat, postanowili ponownie go przesłuchać. Mężczyzna przyznał się do dokonania rozboju przy ul. Głębokiej w 2008 roku. W miniony czwartek został doprowadzony do prokuratury w Lublinie i usłyszał kolejny zarzut rozboju.