Reklama

Spowodował ogromne niebezpieczeństwo. Grozi mu więzienie

Zniszczył dwa liczniki gazu na klatce schodowej jednego z bloków w Lublinie, czym doprowadził do rozszczelnienia instalacji. Teraz 22-latek odpowie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób. Zatrzymany tymczasowo przebywa w areszcie, ale grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

"Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę w dzielnicy LSM w Lublinie. Z ustaleń w sprawie wynika, iż mocno pobudzony 22-latek umyślnie dokonał uszkodzenia dwóch liczników gazu w bloku mieszkalnym" - czytamy w policyjnym komunikacie. Młody mężczyzna uciekł z budynku. Mieszkańcy w porę wyczuli ulatniający się gaz i powiadomili służby. 

Chwilę później na miejscu pojawili się strażacy, który błyskawicznie odcięli dopływ gazu. 

Zatrzymanie sprawcy 

Policja wylegitymowała bardzo pobudzonego i dziwnie się zachowującego młodego mężczyznę. Okazało się, że to on stoi za zniszczeniem liczników. Został zatrzymany. Pobrano od niego próbki krwi i przekazano do badań. 

Reklama

"Odpowie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób. Na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące" - czytamy. Za to co zrobił, grozi mu do ośmiu lat więzienia. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lublin | blok | gaz | liczniki | sprawca | policja zatrzymany | kara więzienia

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy