Pierwszą bramkę meczu po ładnej akcji i dograniu Bartosa strzelił Piotrowicz. Po niecałym kwadransie padło wyrównanie. Bramka dla Regi padła bezpośrednio z rzutu wolnego wykonywanego z wysokości linii pola karnego. Piłka wpadła w długi róg bramki zamojskiego bramkarza, który popełnił błąd w ustawieniu. Jeszcze przed przerwą zawodnicy Regi uzyskali prowadzenie. Druga bramka padła po błędzie zamojskich obrońców. W 65 minucie zamościanie doprowadzili do wyrównania. Po faulu na Cieciurze sędzia wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki był Wachowicz. Na dwie minuty przed końcem spotkania Rega strzeliła zwycięską bramkę, ponownie bezpośrednio z rzutu wolnego. Oprócz strzelonych bramek Hetman miał jeszcze trzy doskonałe sytuacje strzeleckie. Swoich szans nie wykorzystali Turczyn, Bartos i Migalewski. - Jak się nie wykorzystuje dogodnych sytuacji, to się mecz przegrywa - skomentował wynik meczu Zbigniew Pająk, II trener Hetmana Hetman Zamość - Rega Merida Trzebiatów 2 : 3 (1:2) Bramki (dla Hetmana): Piotrowicz (19 min), Wachowicz (65 min) Hetman: Baranowski - Sękwoski, Wachowicz, Tomasik, Sobczyk, Jaworski (55 Cieciura), Kasperek (46 Migalewski), Bartos, Piotrowicz (67 Turczyn), Nakoulma (60 Onyekachi), Polniak (46 Osuch) Autor: wald