Jako pierwsi o zatrzymaniu czterech osób związanych z zabójstwem 16-latka poinformowali dziennikarze Radia Zet. Do tragedii doszło we wtorek 28 lutego po południu na ulicy Piłsudskiego w pobliżu osiedla Planty w Zamościu. Początkowo informowano, że policja poszukuje dwóch napastników. Pobicie 16-latka. Zatrzymano cztery osoby Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu st. asp. Katarzyna Szewczuk poinformowała, że przez cały wieczór i w nocy funkcjonariusze zabezpieczali ślady, rozmawiali ze świadkami i sprawdzali monitoring, aby zatrzymać sprawców. - Po kilku godzinach policjanci ustalili dane czterech osób. W tej sprawie zatrzymali 17-latka z gminy Stary Zamość i troje 16-latków z gminy Zamość, Stary Zamość i Nielisz. Wśród zatrzymanych była jedna dziewczyna - powiedziała Szewczuk. Jak dodała, 17-latka umieszczono w pomieszczeniach dla zatrzymanych, natomiast 16-latkowie trafili do policyjnej izby dziecka. Rzeczniczka poinformowała również, że policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają przebieg wtorkowego zdarzenia, a także udział i role poszczególnych osób. - Całe postępowanie przejęła Prokuratura Okręgowa w Zamościu - zaznaczyła st. asp. Katarzyna Szewczuk. Zatrzymani pochodzą z Zamościa, Starego Zamościa i Nielisza. Policjanci, by ustalić ich dane, rozmawiali z mieszkańcami i przeglądali zapisy z monitoringu. Śmiertelne pobicie 16-latka w Zamościu Według informacji RMF FM chłopiec został zaatakowany przez dwóch rówieśników, którzy mieli go bić rękoma i kopać po całym ciele. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Mimo udzielonej przez ratowników pomocy, życia 16-latka nie udało się uratować. - Zgłoszenie o tym tragicznym zdarzeniu otrzymaliśmy około godziny 16:00. Na miejsce przybyła także karetka. Chłopiec był reanimowany, ale niestety zmarł - mówiła "Kurierowi Lubelskiemu" st. asp. Katarzyna Szewczuk, zastępca rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Przedstawicielka lokalnej policji dodała, że funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają szczegóły zdarzenia.