- Śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy - powiedział szef zamiejscowego ośrodka lubelskiej Prokuratury Okręgowej w Białej Podlaskiej Jacek Drabarek. Dodał, że z opinii biegłych wynika, iż przyczyną pożaru było zaprószenie ognia wewnątrz mieszkania. Biegli wykluczyli, aby pożar spowodowany był np. zwarciem instalacji elektrycznej. Według prokuratury ogień zaprószyła prawdopodobnie jedna z osób, która potem w pożarze poniosła śmierć. Badania zwłok wykazały, że w ciele czterech dorosłych ofiar były znaczne ilości alkoholu. Do tragedii doszło w nocy 30 grudnia ubiegłego roku. Pożar wybuchł w parterowym budynku należącym do miejskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej Sp. z o.o., w którym było sześć mieszkań. Strażacy przyjechali na miejsce po siedmiu minutach od wezwania, ale drewniany dom był już ogarnięty płomieniami. Jedną osobę - 63-letnią kobietę - wynieśli z pożaru, a trzy inne osoby samodzielnie opuściły budynek jeszcze przed przybyciem strażaków. W zgliszczach spalonego domu znaleziono zwłoki ośmiu osób: 41-letniej kobiety i jej 4-letniej córki, 31-letniej kobiety i jej dwóch synów w wieku 2 i 3 lat, dwóch mężczyzn w wieku 38 i 36 lat oraz 72-letniej kobiety.