Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła potwierdził, że zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie. - Jest ono na bardzo wczesnym etapie, dlatego na razie nie chcemy ujawniać żadnych szczegółów - zaznaczył prokurator. Specjalny komunikat w tej sprawie zamieściła na swojej stronie Kuria Biskupia w Radomiu. Śledztwo w sprawie księdza. Jest znaną osobą w Radomiu "Władza diecezji radomskiej z ubolewaniem przyjęła informacje o nagannych czynach księdza i przeprasza osoby pokrzywdzone oraz wszystkich, którzy zostali dotknięci niedopuszczalnym postępowaniem duchownego" - napisał w komunikacie rzecznik prasowy radomskiej kurii ks. Damian Fołtyn. Dodał, że po otrzymaniu zgłoszeń od osób pokrzywdzonych, biskup radomski Marek Solarczyk niezwłocznie podjął decyzję, na mocy których wprowadzono odpowiednie procedury kanoniczne. Zostało także przekazane do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Rzecznik kurii zaznaczył, że ksiądz został odwołany ze wszystkich funkcji i zastosowano wobec niego ograniczenie posługi kapłańskiej, szczególnie wobec członków duszpasterskich grup młodzieżowych. Śledztwo w sprawie księdza. Był wykładowcą "Potwierdzamy zdecydowaną gotowość do otoczenia troską oraz odpowiednią pomocą osoby pokrzywdzone i jesteśmy zdeterminowani, aby z całą konsekwencją chronić dzieci i młodzież przed wykorzystaniem, szczególnie przez osoby duchowne" - oświadczyła kuria. Jak nieoficjalnie dowiedział się PAP, 42-letni ksiądz, w którego sprawie prokuratura prowadzi śledztwo, jest znaną postacią w Radomiu. Był m.in. duszpasterzem akademickim, diecezjalnym duszpasterzem młodzieży diecezji radomskiej oraz koordynatorem ŚDM, a także wykładowcą na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym w Radomiu. Wiosną został dyrektorem Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży.