Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala w niedzielę około godziny 18. Zmarł po północy. Przyczyną śmierci były pogrypowe powikłania, w postaci zapalenia mięśnia sercowego. W środę sanepid w Białej Podlaskiej otrzymał wyniki badań, z których wynika, że chłopiec był zarażony wirusem A/H1N1. - Dziecko późno trafiło do szpitala, już w ciężkim stanie. Objawy grypy miało od tygodnia, nie było leczone, chodziło do szkoły - powiedziała Badach. Chłopiec chodził do szkoły w Wisznicach. Sześcioro innych uczniów tej szkoły z objawami grypy leży obecnie w szpitalach w Białej Podlaskiej i Parczewie. U dwóch dziewięcioletnich chłopców wykryto obecność wirusa A/H1N1. - Stan wszystkich dzieci jest dobry - dodała Badach. W szkole w Wisznicach zajęcia zostały zawieszone do końca tygodnia. Do tej pory na terenie Polski potwierdzono około 1200 przypadków grypy A/H1N1, 30 osób zmarło - podał w środę Główny Inspektorat Sanitarny. Zobacz raport specjalny INTERIA.PL na temat epidemii świńskiej grypy Czytaj także: Pierwsza ofiara A/H1N1 na Podkarpaciu Ciężki stan matki i noworodka. To świńska grypa?