- Nasza gospodarka może być jeszcze bardziej konkurencyjna, nasze wyroby - jeszcze bardziej atrakcyjne, jeśli będzie miała tani prąd, tanią energię. Polacy będą mogli być bogatsi. Będą mogli szybko dogonić poziom życia w największych krajach Unii Europejskiej - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas spotkania z mieszkańcami i sympatykami PiS w Ośrodku Kultury w Urzędowie. - Chodzi o to, żeby nam to uniemożliwić, żeby nas zastopować, żeby to nie działo się tak szybko - wyjaśnił, podkreślając, że szybki rozwój gospodarczy Polski nie wzbudza entuzjazmu najbogatszych krajów Unii. - Chcemy dożyć tego momentu, kiedy Polacy będą zarabiali tyle, ile zarabiają Francuzi czy Niemcy. To jest szok tam, na Zachodzie, nie mam żadnych wątpliwości, że się tak szybko rozwijamy. Kilka dni temu jeden z deputowanych do brytyjskiego parlamentu, charakteryzując kryzys w Wielkiej Brytanii, choć to już nie jest Unia, mówił, że angielskie rodziny biednieją. Powiedział: "Już niedługo przeciętna angielska rodzina będzie uboższa niż przeciętna rodzina polska" - dodał wicepremier. Przypomniał, że województwo lubelskie w dalszym ciągu jest jednym z najbiedniejszym regionów Polski i UE. - Polska to kraj wielkich nierówności regionalnych. Jako PiS postawiliśmy sobie za cel, żeby te nierówności wyrównywać i mozolnie, odkąd rządzimy, a to już będzie prawie osiem lat, staramy się wspierać szczególnie te regiony naszego kraju, które takiego wsparcia potrzebują - powiedział dodając, że tylko z trzech największych programów rządowych - Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, Polskiego Ładu i Funduszu Dróg Samorządowych - województwo lubelskie otrzymało ponad 6,5 mld zł w ostatnich latach. Sasin: Rząd PiS gwarantem bezpieczeństwa Polaków Według wicepremiera, rząd PiS jest "gwarantem bezpieczeństwa Polaków" w wielu wymiarach: militarnym, energetycznym, społecznym, zdrowotnym. Mówiąc o wymiarze militarnym stwierdził, że w czasach poprzednich rządów likwidowane były jednostki wojskowe, a ówczesne plany przewidywały, że "cała wschodnia Polska miała być oddana agresorowi właściwie bez walki". - Jako rząd odpowiedzialny za całą Polskę powiedzieliśmy: dosyć tych planów - stwierdził dodając, że "nie oddamy ani kawałka polskiej ziemi". - Wzmacniamy obronność szczególnie na wschodzie Polski, tworzymy tutaj nowe jednostki wojskowe, zarówno jeśli chodzi o WOT, ale również nowe związki taktyczne wojsk całkowicie regularnych - powiedział. Przypominając o zakupach nowoczesnego sprzętu dla Sił Zbrojnych Sasin podał, że w tym roku Polska wyda prawie 100-130 mld zł na wojsko, przy 650 mld zł całego budżetu. Jak dodał, w 2015 r. wydatki na obronność wynosiły 37 mld zł. - Mamy ambicję, żeby Polska była krajem bardzo silnym militarnie. Żyjemy w takiej części świata, że na nic innego nie możemy sobie pozwolić - stwierdził.