O śmiertelne pobicie 14-latka Prokuratura Rejonowa we Włodawie oskarżyła 18-letniego Dariusza U. oraz dwóch 16-latków: Pawła K. oraz Rafała S. - W sytuacji, w której osoby oskarżone są nieletnie, sąd ma możliwość w całości bądź w części wyłączyć jawność rozprawy - powiedział sędzia Jarosław Kowalski. O wyłączenie jawności rozprawy wnioskował zarówno prokurator jak i obrońcy oskarżonych. Do tragedii doszło w czerwcu tego roku w Okunince nad Jeziorem Białym. Według aktu oskarżenia napastnicy najpierw wrzucili 14-latka do jeziora, a gdy wyszedł z wody bili go i kopali. Wezwana karetka zabrała chłopca do szpitala, tam zmarł. Jak stwierdzili biegli przyczyną zgonu było zatrzymanie akcji serca na skutek otrzymanych ciosów. Oskarżeni - jak ustaliła prokuratura - pobili 14-letniego gimnazjalistę, ponieważ przebywająca z nimi koleżanka powiedziała, że chłopak przed rokiem zabrał jej telefon komórkowy. Prokuratura ustaliła, że taka kradzież nie została zgłoszona policji. Dwaj młodsi napastnicy ujęci zostali na miejscu przez świadków pobicia. Trzeciego kilka godzin później zatrzymała policja. Oskarżeni nie przyznali się do winy. W zeznaniach składanych przed prokuratorem każdy z nich umniejszał swoją rolę w tym zdarzeniu. Wszyscy zostali objęci jednym aktem oskarżenia. Przepisy pozwalają na objęcie aktem oskarżenia nieletnich w sytuacji, gdy czyn, który popełnili, ma ścisły związek z tym, co zrobił oskarżony dorosły. Dariuszowi U. grozi kara do 15 lat więzienia, młodszym oskarżonym - umieszczenie w zakładzie poprawczym.