Oskarżeni nie przyznają się do winy; grożą im kary więzienia. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. "Sąd wyłączył jawność rozprawy z powodu ważnego interesu społecznego" - poinformowała dziennikarzy protokolantka. Oskarżeni stanowili załogę tzw. gimbus-patrolu skierowanego do patrolowania lubelskich szkół i uczelni. Na początku kwietnia tego roku podczas służby wywabili oni z domów dwie dziewczyny w wieku 14 i 15 lat. Radiowozem wywieźli je na teren wojskowego poligonu na przedmieściach Lublina i tam doprowadzili do poddania się czynnościom seksualnym. Policjant miał grozić nastolatkom śmiercią, jeśli powiedzą komukolwiek o tym, co się stało. Gdy sprawa wyszła na jaw, obaj zostali wydaleni ze służby. Byłego policjanta 27-letniego Michała G. i byłego strażnika miejskiego 28- letniego Bartłomieja J. prokurator oskarżył o molestowanie seksualne nieletnich, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, a b. policjanta dodatkowo o używanie gróźb. Michałowi G. grozi kara do 12 lat więzienia, a Bartłomiejowi J. - do 8 lat. Mężczyźni odpowiadają z wolnej stopy. Wobec Bartłomieja J. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł. Michał G. był początkowo aresztowany, po trzech miesiącach sąd nie przedłużył mu aresztu.