Reorganizacja nie spowodowała utrudnień dla podróżnych - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej ppłk Andrzej Wójcik. Polskie i białoruskie służby graniczne prowadziły wspólne odprawy na przejściu w Brześciu dla podróżnych wjeżdżających do Polski. Natomiast polskie i ukraińskie służby na przejściu w Zosinie (przeznaczonym tylko do ruchu osobowego) wspólnie odprawiały podróżnych wyjeżdżających z Polski na Ukrainę. W obu przypadkach odprawy odbywały się poza terytorium Polski. Wójcik powiedział, że od 15 września wspólnych odpraw na obu przejściach zaprzestano. Jak tłumaczył, ma to związek z przystosowaniem do przepisów układu z Schengen. Po objęciu Polski tym układem niemożliwa będzie praca polskich służb granicznych poza granicami naszego kraju. W związku z tym odprawy prowadzone przez polskie służby należało przenieść na polską stronę. Rzecznik zaznaczył, że reorganizacja nie wpłynęła na tempo odpraw, ani nie spowodowała żadnych utrudnień dla podróżnych. - Jest to zmiana techniczna. Służby graniczne wykonują nadal tę samą pracę, co dotychczas. Tempo odpraw nie zmniejszyło się - zaznaczył Wójcik.