W trakcie projektowania, w ubiegłym roku, zapadła decyzja o zmniejszeniu terminala. Wykonawca projektu zmienił go, ale nie wykonał fragmentu projektu wykonawczego dotyczącego instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektroenergetycznej. Port Lotniczy odebrał projekt bez brakującej dokumentacji - wyjaśnił na konferencji prasowej w środę dyr. Krzysztof Siczek ze spółki Port Lotniczy Lublin. Spółka PLL chciała zlecić sporządzenie brakującego fragmentu dokumentacji innemu projektantowi, ale nie znalazła takiego, który wykonałby pracę w odpowiednim terminie. W tej sytuacji postanowiono unieważnić przetarg na budowę terminala i ogłosić nowy, obejmujący obok budowy także wykonanie brakującej dokumentacji. Nowy przetarg ma być ogłoszony w najbliższym czasie, a rozstrzygnięty po około dwóch miesiącach. Zdaniem Siczka nie wpłynie to na opóźnienie oddania do użytku lotniska, bo wykonawca będzie mógł prowadzić budowę terminala i jednocześnie opracowywać brakującą dokumentację. Zmniejszony terminal będzie miał około 11 tys. metrów kwadratowych powierzchni, zamiast 23 tys. pierwotnie planowanych. Zmiana spowodowana została zaleceniami ekspertów z organizacji JASPERS współpracujących z Komisją Europejską, która musi zatwierdzić przyznanie środków unijnych na sfinansowanie budowy. Według ekspertów JASPERS początkowo planowany terminal był za duży w stosunku do spodziewanego ruchu na lotnisku. Zmniejszony terminal nie będzie miał części podziemnej i antresoli; nieco mniejsze będą skrzydła boczne budynku. Pozostanie wjazd dla szynobusu, którym będzie można dojechać do Lublina. W przyszłości będzie można terminal rozbudować. Lotnisko w Świdniku ma być gotowe w drugiej połowie przyszłego roku. Będzie miało pas startowy o długości ponad 2,5 km, zbudowany obok starego trawiastego lotniska zakładów PZL Świdnik. Dzięki temu ocaleje unikalna kolonia susła perełkowanego znajdująca się na tym lotnisku. Według prognoz spółki PLL w pierwszym całym roku swojej działalności port lotniczy pod Lublinem ma obsłużyć około 300 tys. pasażerów, a po około 5 latach jego pełne możliwości mają pozwolić na obsłużenie miliona pasażerów rocznie. Według ekspertów JASPERS te prognozy są zbyt optymistyczne. Budowa lotniska pochłonie łącznie od 350 do 400 mln zł. 200 mln zł będzie pochodzić z Regionalnego Programu Operacyjnego. Reszta - z emisji obligacji oraz z budżetów samorządów, które są udziałowcami spółki budującej lotnisko. 100 proc. udziałów w spółce Port Lotniczy Lublin mają samorządy Lublina, Świdnika, województwa lubelskiego i powiatu świdnickiego.