- Szacunkowa wartość czarnorynkowa zatrzymanego kawioru może wynosić nawet ok. 25 tys. zł - poinformował w piątek Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Kawior - zapakowany w 10 puszek - celnicy znaleźli podczas rutynowej kontroli samochodu osobowego, którym podróżował Białorusin Aleksander K. Mężczyzna nie zgłosił przy odprawie żadnych towarów do oclenia. Celnicy przypuszczają, że zatrzymany kawior nie pochodzi z legalnej hodowli, ale został pozyskany w sposób niezgodny z prawem. - Na puszkach nie było odpowiednich banderoli, które są wymagane przy takich produktach i oznaczają, że kawior pochodzi z legalnej hodowli - zaznaczył Czajka. Białorusin twierdzi, że miał go jedynie przewieźć przez granicę i za tę przysługę miał dostać 50 dolarów. - Tłumaczył, że otrzymał kawior w Brześciu od nieznanego mu Rosjanina i miał przewieźć przez granicę, a następnie zostawić na dowolnym parkingu w Terespolu - powiedział Czajka. Za niezgłoszenie towaru do kontroli celnej celnicy ukarali Aleksandra K. mandatem w wysokości 1000 zł. Będzie też prawdopodobnie odpowiadał przed sądem. Za nielegalny obrót okazami należącymi do ginących gatunków zwierząt i roślin oraz wyrobami z nich grozi kara do 5 lat więzienia. Kawior czarny, inaczej zwany rosyjskim uzyskiwany z ryb jesiotrowatych jest uważany za szlachetną odmianę tego przysmaku. (Kawior czerwony uzyskiwany jest z ryb łososiowatych, z ryb dorszowatych pozyskiwany jest kawior nazywany norweskim) Czajka powiedział, że ze sprzedaży czarnego kawioru w krajach Europy Zachodniej można uzyskać bardzo wysoką cenę. - W Polsce czarnorynkowa cena kawioru sięga kilku tys. zł za kilogram, w zależności od jakości - dodał Czajka. Ryby jesiotrokształtne znajdują się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem i są chronione przepisami Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Przewóz przez granicę kawioru z tych ryb, bez stosownych zezwoleń, jest zabroniony. Przepisy zezwalają na przywóz na terytorium Unii Europejskiej do 125 gramów kawioru z ryb jesiotrokształtnych bez konieczności przedstawiania na granicy dokumentacji CITES. Jednak kawior ten musi pochodzić z legalnej hodowli i jego opakowania muszą być oznakowane specjalnymi banderolami. Jak dodał Czajka, Służba Celna w Polsce od dwóch lat nie odnotowała próby przemytu większych ilości kawioru.