O aktualnej sytuacji na przejściu granicznym poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk. Czas oczekiwania na odprawę na przejściu wynosi ponad 30 godzin. Powodem protestu kierowców był zbyt długi czas oczekiwania na odprawy. Ok. godz. 3 w nocy ustawili oni w poprzek jezdni samochody, całkowicie wstrzymując ruch na przejściu zarówno pojazdów ciężarowych, jak i osobowych. Domagali się usprawnienia odpraw oraz zwiększenia obsady celników na przejściu. Z protestującymi kierowcami spotkał się dyrektor Izby Celnej w Białej Podlaskiej Piotr Świętanowski. Po rozmowach z protestującymi do oddziału celnego drogowego w Dorohusku skierowano dodatkowo sześciu funkcjonariuszy celnych. Siemieniuk dodała, że celnicy proponują kierowcom, aby w miarę możliwości kierowali się na polsko-ukraińskie przejście drogowe w Hrebennem, gdzie odprawy ciężarówek odbywają się na bieżąco. Jak zaznaczyła, rozwiązaniem powtarzającego się problemu kolejek w Dorohusku byłaby rozbudowa przejścia. "To przejście ma ograniczoną przepustowość. Możemy odprawić w ciągu jednej zmiany, czyli 12 godzin, około 300 ciężarówek - powiedziała Siemieniuk. Dodała, że ruch samochodów ciężarowych na granicy wschodniej szybko rośnie. "W stosunku do ubiegłego roku wzrósł o jedną piątą" - zaznaczyła. Obecnie czas oczekiwania w Dorohusku na wyjazd z Polski przekracza 30 godzin, w kolejce do przejścia, która sięga kilkunastu kilometrów, czeka ponad 600 ciężarówek.