W środę odbyły się dwie nadzwyczajne sesje lubelskiego sejmiku. Jedną zwołano na wniosek 20 radnych, którzy chcieli odwołać Pruszkowskiego. Jednak spośród 32 obecnych radnych za wnioskiem, w tajnym głosowaniu, było tylko 16 radnych; 14 głosowało przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Nad wnioskiem nie było dyskusji, nikt go nie uzasadnił. Na drugiej nadzwyczajnej sesji radni uzupełnili wakat w zarządzie województwa. 28 głosami na nowego członka zarządu wybrali Marka Flasińskiego z PO. Jego poprzednik, Mariusz Grad z tej samej partii, uzyskał mandat poselski w ostatnich wyborach parlamentarnych. Dążenie do zmian kadrowych w sejmiku wiąże się z próbami budowania nowej koalicji rządzącej w regionie. Po wyborach samorządowych PO i PiS zawarły koalicję obejmującą samorząd Lublina oraz sejmik wojewódzki. Ostatnio w radzie miasta koalicjantów poróżniło głosowanie w sprawie budowy nowego centrum handlowego. W sejmiku o dopuszczenie do władzy naciska na PO jej rządowy koalicjant - PSL. W środę zarząd krajowy PO usunął z partii lubelskiego radnego Piotra Więckowskiego. Więckowski w sprawie centrum handlowego głosował razem z PiS, a w ubiegłym tygodniu przeniósł się do klubu radnych PiS deklarując jednocześnie, że chce nadal być członkiem PO. Szef klubu radnych PO w sejmiku Jacek Sobczak przyznał, że radni Platformy głosowali za odwołaniem Pruszkowskiego z powodów politycznych. - Nasz klub głosował zgodnie z tym, co zostało przyjęte przez zarząd i radę regionu. Wynik głosowania będzie przedmiotem analiz politycznych gremiów statutowych partii - powiedział Sobczak dziennikarzom. Zdaniem szefa PiS w regionie posła Krzysztofa Michałkiewicza koalicja PiS - PO nadal trwa, a głosowanie nad odwołaniem Pruszkowskiego było próbą upartyjnienia samorządu. - Napływają sygnały, że została zawarty pakt na szczeblu krajowym i PSL stara się zmusić PO, by w Polsce od góry do dołu rządziła koalicja PO-PSL, co nie jest dobre dla samorządności, z której tak jesteśmy dumni - powiedział Michałkiewicz. Szef klubu radnych PSL w sejmiku Arkadiusz Bratkowski zapowiedział kolejne próby zmian we władzach sejmiku. - Myślę, że następne głosowania będą bardziej skuteczne i dadzą zdrową koalicję odpowiedzialną za województwo lubelskie - powiedział dziennikarzom. Radny Jacek Czerniak z LiD uważa, że potrzebne są zmiany w zarządzie województwa. - Najlepsza byłaby bardzo szeroka koalicja reprezentująca wszystkie siły, które zasiadają w sejmiku - powiedział. W wyborach do sejmiku PiS zdobył 11 mandatów, PSL - 8, PO - 6, Samoobrona - 4, LiD -3 oraz LPR - 1.