Wasilewski był jednym z trzech potencjalnych kandydatów Platformy Obywatelskiej na prezydenta Lublina. Platforma rozważa też kandydatury właśnie Krzysztofa Żuka oraz byłego prezydenta tego miasta obecnie radnego miejskiego Pawła Bryłowskiego. Jak powiedział asystent szefa lubelskiej PO Janusza Palikota, Łukasz Mazur, ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie została podjęta, zapadnie najwcześniej na początku przyszłego tygodnia. Wasilewski ogłosił w czwartek na konferencji prasowej, że nie będzie startował w wyborach. Wskazał Żuka jako najlepszego kandydata na swojego następcę. Według Wasilewskiego, "na 99,9 proc." to właśnie Żuk będzie kandydatem PO na prezydenta Lublina. Zapowiedział, że będzie wspierać Żuka w kampanii wyborczej. Prezydent Lublina tłumaczył, że czuje się zmęczony walką polityczną, jaka towarzyszyła jego pracy. Zaznaczył, że po rozpadzie koalicji PO-PiS, PO nie miała przewagi w radzie miasta i trudno mu było uzyskać poparcie większości radnych. Przypomniał, że nie uzyskał absolutorium, mimo że budżet inwestycyjny miasta był wykonany w 93 proc., co dawało Lublinowi czwarte miejsce wśród miast Unii Metropolii Polskich, a wszyscy prezydenci tych miast absolutorium otrzymali. - Trudno mi wyobrazić sobie, że kolejne cztery lata będę pracował w atmosferze ostrej walki politycznej. Jest wiele politycznych działań, które ciążą nad samorządem. Jestem przekonany, że pan Krzysztof Żuk lepiej sobie z tym poradzi - dodał. Wasilewski powiedział, że już około roku temu zdecydował, iż nie będzie ubiegał się o reelekcję. Wtedy na stanowisko wiceprezydenta Lublina wrócił Żuk, który w latach 2007-2009 był wiceministrem skarbu państwa. Wasilewski powiedział, że to on przekonywał Żuka do startu w wyborach na prezydenta miasta. Prezydent Lublina po zakończeniu kadencji ma zamiar wrócić do pracy na uczelni - jest profesorem Politechniki Lubelskiej. Będzie nadal członkiem PO, ale - jak zaznaczył - nie ma jeszcze dalszych planów politycznych. Dotychczas oficjalnie wskazani kandydaci na prezydenta Lublina to posłanka Izabella Sierakowska (SdPl) oraz kandydat SLD, były wojskowy płk Jerzy Gryz. Kandydaturę Sierakowskiej poparło Porozumienie Lewicy. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie kandydatem PiS. Lokalne media wymieniają nazwiska posłów Lecha Sprawki i Krzysztofa Michałkiewicza oraz przewodniczącego rady miasta Lublina Piotra Kowalczyka. Według lokalnej prasy start w wyborach rozważają także - jako kandydaci niezależni - były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Tadeusz Fijałka, były wiceprezydent Lublina Zbigniew Wojciechowski, a także radny miejski, były działacz PO Dariusz Piątek.