- Najbardziej w Levinie fascynuje mnie to, że pisze on o bardzo ważnych sprawach w sposób częstokroć śmieszny i że on tak bardzo nas dotyka, to znaczy opisuje nas wszystkich, każdy może sobie coś w tym Lewinie znaleźć. On jest po prostu mądry - powiedział reżyser spektaklu, dyrektor lubelskiego teatru Artur Tyszkiewicz. Sztuka "Pakujemy manatki" opatrzona podtytułem "Komedia na osiem pogrzebów" to rodzaj czarnej komedii. Pokazuje monotonne, nudne życie małej społeczności, w której wszyscy się znają i choć każdy jest niezadowolony i nieszczęśliwy, to jednak nie potrafi tego zmienić i wydobyć się z nudy i frustracji. Jak tłumaczy reżyser, choć pogrzeb sam w sobie nie jest niczym śmiesznym, to takie celowe nagromadzenie pogrzebów w sztuce może wywołać uśmiech, a jednocześnie uświadamiać absurd życia. - Chcąc nie chcąc zaczynamy się pytać, do czego nas to wszystko prowadzi i wtedy pojawia się prosty wniosek, że życie prowadzi do śmierci. I jak się nad tym głębiej zastanowić, to jest to groteskowe i paradoksalne - mówi Tyszkiewicz. W spektaklu "Pakujemy manatki" na scenie pojawia się w sumie 22 aktorów. - To jedna z największych obsadowo sztuk Levina. Ja lubię takie spektakle. Ich się już prawie dziś nie robi ze względów oszczędnościowych w teatrach - zaznaczył Tyszkiewicz. Tyszkiewicz ma swoim dorobku reżyserskim dwie inne sztuki Levina wystawione w warszawskich teatrach - "Sprzedawcy gumek" w Teatrze IMKA oraz "Shitz" w Teatrze Ateneum. W przedstawieniu zagrają m.in. Piotr Bąk, Roman Kruczkowski, Artur Kocięcki, Teresa Filarska, Grażyna Jakubecka. Muzykę do spektaklu przygotował Jacek Grudzień, a scenografię i kostiumy Justyna Elminowska. Hanoch Levin (1943-1999) opublikował 56 dramatów. Uważany jest za jednego z najciekawszych, najbardziej nowatorskich i oryginalnych dramaturgów. Jego sztuki budziły skrajne emocje i kontrowersje - krytykowany był m.in. za radykalizm, za epatowanie wulgarnością ale też nazywany był sumieniem narodu, izraelskim Beckettem.