W środę we Włodawie poziom Bugu wynosił prawie 5 metrów. Od wtorkowego wieczora rzeka tam już nie przybierała. Stan alarmowy o kilkadziesiąt centymetrów przekroczony był też na wodowskazach w Strzyżowie, Dorohusku i Krzyczewie - tam woda zaczęła już powoli opadać. Bug wylał szeroko na nieużytki, łąki i pola, w wielu miejscach woda podeszła pod gospodarstwa. Najtrudniejsza sytuacja jest w gminie Hanna, gdzie z powodu zalanych dróg dojazd do ponad 30 gospodarstw jest utrudniony bądź całkowicie niemożliwy, oraz w gminie Sławatycze, gdzie w takiej sytuacji jest ponad 80 gospodarstw. W nocy strażacy workami z piaskiem zabezpieczyli przed zalaniem oczyszczalnię ścieków w gminie Hanna - poinformował rzecznik wojewody lubelskiego Kamil Smerdel. - Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla ludzi, nikt nie został ewakuowany. Gospodarstwa położone są na wzniesieniach, do niektórych można dojechać ciągnikiem. Mieszkańcy korzystają też z łodzi, własnych lub straży granicznej i straży pożarnej, z magazynów wojewódzkich dostarczono im 80 par woderów, czyli wysokich gumowych butów. W pogotowiu jest amfibia, teren patroluje śmigłowiec straży granicznej - powiedział Smerdel. Bardzo wysoki poziom Bugu może utrzymać się kilka dni. - To dzika rzeka, nieuregulowana. Trudno przewidzieć, jak się będzie zachowywać - dodał Smerdel. Stan alarmu powodziowego obowiązuje we wszystkich nadbużańskich powiatach: hrubieszowskim, chełmskim, włodawskim i bialskim. Ustabilizował się poziom rzeki Wieprz w Krasnymstawie. Stan alarmowy przekroczony jest tam o ponad 30 cm, od wtorkowego wieczora woda opadła o centymetr, nadal obowiązuje tam alarm powodziowy. Stan alarmowy przekracza jeszcze Wieprz w Kośminie oraz Krzna w Malowej Górze i Tyśmienica w Tchórzewie. Spada poziom Wisły w Lubelskiem. W Annopolu w ciągu minionej doby rzeka opadła o ponad 30 cm i płynie już poniżej stanu ostrzegawczego. O kilka centymetrów Wisła przekracza stan ostrzegawczy w położonych niżej Puławach i Dęblinie.