Stanowili oni załogę tzw. gimbus-patrolu do patrolowania okolic lubelskich szkół i uczelni. Obaj zostali wydaleni ze służby. - Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Lublinie - poinformował w czwartek Zbigniew Reszczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, która prowadziła śledztwo w tej sprawie. Byłemu policjantowi, 27-letniemu Michałowi G. i byłemu strażnikowi miejskiemu 28-letniemu Bartłomiejowi J. prokuratura zarzuciła molestowanie seksualne małoletnich, przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Ponadto, policjantowi zarzucono kierowanie gróźb karalnych. Michałowi G. grozi kara do 12 lat więzienia, Bartłomiejowi J. - do 8 lat więzienia. Obaj mężczyźni nie przyznali się do winy. Z ustaleń prokuratury wynika, że do przestępstwa doszło na początku kwietnia. Policjant i strażnik podczas pełnienia służby patrolowej wywabili z domów dwie dziewczyny. Radiowozem wywieźli je na teren wojskowego poligonu na przedmieściach i tam doprowadzili "do poddania się czynnościom seksualnym". Policjant miał grozić nastolatkom śmiercią, jeśli opowiedzą komukolwiek o tym, co się stało. Mężczyźni będą odpowiadać przed sądem z wolnej stopy. Wobec Bartłomieja J. zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł; Michał G. był początkowo aresztowany, po trzech miesiącach sąd nie przedłużył mu aresztu. Kiedy sprawa wyszła na jaw, obaj mężczyźni zostali wydaleni ze służby.