26 z nich ujęto w Polsce, a kolejnego w Aachen (Niemcy) - poinformowała w czwartek policja. Rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz poinformował, że zatrzymany w Niemczech to drugi z przywódców gangu, 49-letni Franciszek T. pseud. Wujek. - Czeka go procedura deportacyjna - zaznaczył. Policjanci ustalili, że gang przemycał papierosy dwoma szlakami. -Jeden prowadził z byłych krajów ZSRR przez Polskę do Europy Zachodniej i Wielkiej Brytanii. Drugi szlak przemytniczy prowadził z Chin drogą morską przez Polskę i dalej na zachód - powiedział Wójtowicz. - Ciągle trwają czynności procesowe, które pozwolą na oszacowanie skali tego procederu. Można już teraz powiedzieć, że jest to pierwszy w Polsce przypadek rozbicia grupy przestępczej działającej na tak dużą międzynarodową skalę - zaznaczył Wójtowicz. Wśród zatrzymanych przez Centralne Biuro Śledcze w kraju jest przywódca gangu 38-letni Sławomir B. - Podejrzani nie byli dotychczas notowani przez policję. Trzon grupy stanowili właściciele form transportowych. Grupa działała od ponad roku - powiedział Wójtowicz. Prawie wszyscy zatrzymani są mieszkańcami Lubelszczyzny w wieku od 24 do 49 lat, jeden mężczyzna pochodzi z województwa dolnośląskiego. Dziewięć osób jest już aresztowanych. - Z pozostałymi prowadzone są czynności procesowe. W czwartek sąd będzie rozpatrywał kolejne wnioski o tymczasowe aresztowania - dodał Wójtowicz. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, we wtorek w Toruniu policjanci przejęli transport papierosów przewożonych tirem. Na naczepie znajdowało się ukrytych 340 tysięcy paczek papierosów bez akcyzy. Zatrzymano wówczas sześciu mężczyzn przygotowujących towar do kontrabandy. Ponadto na terenie posesji jednego z członków grupy znaleziono cztery pojemniki po mleku o pojemności około 20 litrów, w których ukryte było ponad 2 mln euro, ponad pół miliona funtów brytyjskich oraz 9 kg wyrobów ze złota - dodał Sokołowski. Wstępnie zawartość oceniono na ponad 11 milionów złotych. Policja zabezpieczyła 29 kont bankowych oraz wielomilionowy majątek należący do podejrzanych. Ponadto policjanci zabezpieczyli kilkanaście samochodów, należących do członków grupy. Sokołowski podkreśla, że śledztwo w tej sprawie od ponad roku prowadzi Centralne Biuro Śledcze wspólnie z Wydziałem V Prokuratury Krajowej w Lublinie. Policjanci współpracowali też z Generalnym Inspektoratem Informacji Finansowej, Wywiadem Skarbowym i European Commission Anti-Fraud (europejską organizacją ds. walki z przestępstwami finansowymi). - W tej sprawie prowadzona jest wymiana informacji z policjami innych państw przede wszystkim Europy Zachodniej i nie tylko - dodał Wójtowicz. Policja nadal określa sprawę jako rozwojową i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.