W sumie od początku roku policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową uniemożliwili wprowadzenie na rynek kilkunastu kilogramów marihuany. Tym razem, jak mówi Rafał Jeżak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, działania operacyjne doprowadziły ich do ludzi, którzy zajmowali się tym procederem w sąsiednim województwie lubelskim. - W miejscowości Kolonia Borów zatrzymano bmw, którym jechało trzech mężczyzn. W samochodzie znaleziono dwie plastykowe puszki po odżywkach, w których znajdowały się narkotyki - informuje Jeżak. Idąc tym tropem, mundurowi z mazowieckiej KWP przeszukali także mieszkanie należące do matki jednego z zatrzymanych, gdzie na poddaszu odnaleźli marihuanę przechowywaną w słojach. Funkcjonariusze sprawdzili również inną posesję. Tam z kolei była uprawa konopi indyjskich. W sumie policjanci zabezpieczyli ponad kilogram marihuany o wartości prawie 58 tysięcy złotych, a także 30 krzaków konopi. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował, że mężczyźni spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi do 10 lat więzienia. Za handel - dwa lata więcej.