Na scenie auli "Domu Nadziei" lubelskiej Caritas osoby uczestniczące w projekcie prezentowały stroje, w których - ich zdaniem - najlepiej udać się na rozmowę kwalifikacyjną. Doboru tych strojów do swoich sylwetek i typu urody uczyli się podczas warsztatów wizażu. - Taki strój dodaje pewności siebie. Makijaż, fryzura, elegancki ciuszek i dużo pewniej się czuję. Elegancja jest cool - powiedziała jedna z uczestniczek projektu Aneta Siarkowska, która zaprezentowała się w czarnych spodniach i ciemnofioletowej bluzce, a na szyi miała biżuterię w perłowym kolorze. Warsztaty wizażu były jednym z elementów projektu "Stop Bierności" prowadzonym od maja tego roku przez Caritas we współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie. Uczestniczyło w nich 60 osób bezrobotnych, w tym 56 kobiet. Podczas spotkań z wizażystką uczyli się oni, jak do swoich typów urody i sylwetki dobierać ubrania i kolory, aby wyglądać dobrze i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Każdy z uczestników otrzymał potem określoną kwotę pieniędzy na zakup odpowiedniego dla siebie stroju. Efekty tych działań zaprezentowano podczas "Pokazu mody pracowniczej". Siarkowska powiedziała dziennikarzom, że wcześniej nie doceniała znaczenia wyglądu i stroju przy poszukiwaniu pracy i tego, że dobre pierwsze wrażenie, jakie odniesie o niej pracodawca, może ułatwić zdobycie posady. - Wcześniej to bym poszła ubrana zwyczajnie, w dżinsach, a wtedy ktoś mógłby mnie odebrać zupełnie inaczej niż bym chciała - dodała. Uczestnicy projektu "Stop bierności" brali udział również w różnego rodzaju warsztatach i spotkaniach - z psychologami i doradcami zawodowymi. Odbyli też kurs obsługi kasy fiskalnej, uczyli się jak poszukiwać pracy, jak napisać CV, przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. Dla dzieci tych osób, na czas uczestniczenia rodziców w warsztatach spotkaniach, zorganizowano opiekę. Jak powiedziała koordynatorka projektu Katarzyna Targońska z Caritas Archidiecezji Lubelskiej, celem organizowanych warsztatów było, aby osoby bezrobotne, czasem długotrwale, uwierzyli we własne możliwości i aktywnie poszukiwały pracy. - Uczyli się tu także pracować w grupie, organizować czas i radzić sobie z różnymi trudnościami - dodała. Realizacja projektu "Stop bierności" kosztowała 150 tys. zł. 90 proc. tej kwoty Caritas uzyskała z rządowego Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.