- Ani katedra, ani ulice nie pomieszczą wszystkich, którzy chcą pożegnać arcybiskupa. Zwracam się do mieszkańców z prośbą o samodyscyplinę i godne uhonorowanie uroczystości - zaapelował prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Policja szacuje, że w sobotę w głównych uroczystościach pogrzebowych może wziąć udział nawet do 100 tys. osób; źródła w lubelskiej kurii mówią o mniejszej liczbie - ok. 20 tys. W piątek od godz. 13.30 całkowicie wyłączone z ruchu będą Aleje Racławickie, Krakowskie Przedmieście oraz ulice Wyszyńskiego i Podwale. Tędy - od Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego do Archikatedry - przejdzie po południu kondukt z trumną abp. Życińskiego. Zmienione zostały trasy kursowania autobusów i trolejbusów. Władze miejskie i policja zwróciły się do mieszkańców z prośbą, aby zabrali swoje samochody parkujące przy ulicach, którymi przejdzie kondukt, a także, aby w miarę możliwości nie przyjeżdżali autami do centrum. Apel spotkał się ze zrozumiem. Już w piątek przed południem ruch samochodów w Lublinie był wyraźnie mniejszy niż zwykle. Na parkingi dla przyjezdnych przeznaczono zewnętrzne pasy ruchu na obu jezdniach al. Unii Lubelskiej. Kierowcy jadący na pogrzeb są proszeni o umieszczenie za przednią szybą samochodów białych kartek. Auta z takimi kartkami policja będzie kierowała na wyznaczone parkingi. W sobotę zamknięte będą ulice wokół Archikatedry. Na placu katedralnym zostaną ustawione telebimy, na których będą transmitowane uroczystości. Transmisję z pogrzebu będzie też można oglądać w kilku kościołach w mieście. Sobotnie uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w Archikatedrze Lubelskiej o godz. 11. Policja ocenia, że ruch w mieście wróci do normy około godz. 18-19. Metropolita lubelski abp Życiński zmarł nagle w Rzymie 10 lutego.