- Na razie nie ma zagrożenia dla ludzi, podtopione są jedynie dolinki i pastwiska nad Bugiem, ale ciągle pada, jak nie śnieg to deszcz. Poziom Bugu będzie rósł, zwłaszcza, że na Ukrainie leży jeszcze dużo śniegu - powiedział Krzysztof Cieślak ze starostwa we Włodawie. W środę poziom Bugu we Włodawie wynosił 254 cm i o kilka centymetrów przekraczał stan ostrzegawczy. Według Cieślaka rzeka może podnieść się do poziomu alarmowego, który wynosi 350 cm. W położonym wyżej Dorohusku Bug przekroczył stan alarmowy, ale według tamtejszych władz samorządowych nie ma powodu do niepokoju. "Woda wylewa się na łęgi, monitorujemy sytuację - powiedział wójt Dorohuska Wojciech Sawa. Wysoki stan wód jest także w innych rzekach na Lubelszczyźnie. Powyżej stanu alarmowego płynie Krzna w Malowej Górze, gdzie nie ma ludzkich siedzib; o kilka centymetrów poziom ostrzegawczy przekroczył Wieprz w Krasnymstawie i Tyśmienica w Tchórzewie. Obniżył się natomiast poziom Wisły, która w ostatnich dniach w Lubelskiem płynie poniżej stanów ostrzegawczych.