Od czwartkowego wieczora poziom Wisły w Annopolu podniósł się o prawie 80 cm i wynosił w piątek przed południem niemal 5,8 metra. W położonych niżej Puławach rzeka przekroczyła stan ostrzegawczy. Wojewoda lubelski Genowefa Tokarska wprowadziła w piątek alarm powodziowy we wszystkich nadwiślańskich powiatach: kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim; Puławach i Dęblinie oraz ośmiu gminach. Wojewoda Tokarska powiedziała dziennikarzom, że nie ma obawy, aby nadchodząca fala przelała się przez prowizoryczne umocnienia wykonane w miejscach przerwania wałów podczas powodzi w maju i czerwcu. Zapewniła, że wykonane opaski są umacniane workami z piaskiem i folią, a wszystkie służby pozostają w gotowości. - Te opaski są dosyć szerokie, mają nieco niższe korony, o 30-40 cm, ale nie są dogłębnie zabezpieczone, dlatego prowadzone tam są prace zabezpieczające - powiedziała Tokarska. Według oceny wojewody lubelskiego przybór wody jest nieco niższy, niż przewidywały czwartkowe prognozy. - Mamy nadzieję, że to jest "dmuchanie na zimne", ale ono być musi - powiedziała o przygotowaniach wojewoda. Tokarska dodała, że odbudowa wałów w miejscach naruszonych przez powódź ma być wykonana docelowo do końca października. Według czwartkowych prognoz IMiGW Wisła na Lubelszczyźnie ma nadal przybierać i w sobotę może w Annopolu przekroczyć stan alarmowy o ponad półtora metra.