Zespół z Poniatowej jest uważany za jednego z faworytów rozgrywek. "Stalowcy" w zeszłym sezonie zajęli 17. miejsce w II lidze i spadli do niższej klasy rozgrywkowej. W tym sezonie dwa razy odnieśli zwycięstwo, a dwa razy w ich meczu padł remis. W niedzielę Stal wygrała 1:0 po słabej grze z Wisłoką Dębica. Według trenera Henryka Kamińskiego o zwycięstwie zadecydowało szczęście. Szkoleniowiec jednak ma nadzieję, że w meczu z Podlasiem jego drużyna zapewni sobie zwycięstwo wcześniej niż w 91. minucie. Obecnie Stal zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligowej. Bialska drużyna także ustaliła wynik ostatniego meczu w końcówce. W 87. minucie ciekawego spotkania z Avią Świdnik wyrównującą bramkę strzelił Marek Piotrowicz. Nasza drużyna przez ostatnie 40 minut grała w osłabieniu po czerwonej kartce dla Michaiła Litwinczuka. Nie wiadomo, czy w związku z wykluczeniem Białorusin będzie mógł zagrać ze Stalą. Na baczności musi mieć się także Rafał Borysiuk, któremu sędziowie pokazali żółty kartonik już trzy razy. Następna żółta kartka to jeden mecz dyskwalifikacji. Jak Podlasie, obecnie 9. drużyna tabeli ligowej poradzi sobie z zespołem, który był za słaby na drugą ligę? Zapraszamy na stadion przy ul. Piłsudskiego. Bilety na to spotkanie są dostępne w przedsprzedaży w recepcji klubu. Pierwszy gwizdek zamojskiego sędziego Andrzeja Kucharskiego zabrzmi w sobotę o godzinie 17:00. Tych, którzy nie będą mogli być na trybunach bialskiego stadionu, portal biala24.pl zaprasza na relację na żywo. Michał Laudy