Na konferencji prasowej w poniedziałek w Lublinie Czerniak pokazał dziennikarzom dwie różniące się kopie oświadczeń majątkowych Zdrojkowskiego. Oba noszą tę samą datę i były opublikowane w internecie. - Jeśli wojewoda nie wyjaśni tej sprawy i nie wyciągnie konsekwencji, to złożę doniesienie do prokuratury - zapowiedział Czerniak. Obie kopie oświadczeń marszałka Czerniak wydrukował z internetowego Biuletynu Informacji Prasowej lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego. Na pierwszej z nich, która widniała w BIP do 18 maja, nie są wpisane dochody Zdrojkowskiego z tytułu zatrudnienia w 2006 r. Był on wtedy wicewojewodą lubelskim. Czerniak w ubiegłym tygodniu dostrzegł, że oświadczeniu Zdrojkowskiego nie są wykazane dochody z pracy w 2006 r. i złożył w tej sprawie interpelację. Zaraz potem w BIP pojawiła się nowa wersja oświadczenia. W drugim oświadczeniu Zdrojkowskiego, które obecnie zamieszczone jest w BIP, wpisane są jego dochody z tytułu zatrudnienia w wysokości przeszło 121 tys. zł. Wpisana też została działka z domem, o wartości 60 tys. zł, o której nie było wzmianki w pierwszej wersji oświadczenia. Pełnomocnik ds. informacji niejawnych wojewody lubelskiego Marek Krakowski wyjaśnił, że pierwsze z tych oświadczeń to brudnopis i zostało opublikowane przez pomyłkę. - Oryginał oświadczenia marszałka leżał od 2 stycznia w mojej szafie, natomiast w internecie przez pomyłkę opublikowano brudnopis, wersję bez mojej parafki. Winny urzędnik poniesie karę - zapowiedział Krakowski dziennikarzom. Potwierdził to Zdrojkowski. - Pracowałem nad brudnopisem i nad czystopisem. Nie jest moją winą, że ktoś popełni błąd - powiedział Zdrojkowski. Wojewoda lubelski Wojciech Żukowski ma wyjaśnić tę sprawę. - Będzie też kontrola przestrzegania procedur postępowania z dokumentami w biurze pełnomocnika ds. informacji niejawnych - zapowiedziała rzeczniczka wojewody Małgorzata Trąbka.