25-letni mieszkaniec Lublina zatrzymany został 26 czerwca br. w sklepie spożywczym w centrum handlowym przy ul. Lipowej. Policjanci pojechali tam po zgłoszeniu od kierownika sklepu. Okazało się, że 25-latek chciał zapłacić za alkohol monetą o nominale 500 zł, która wyszła z obiegu polskich środków płatniczych. Moneta ta pochodziła z 1989 roku i widniał na niej napis Rzeczpospolita Ludowa. Mężczyzna tłumaczył się, że monetę dostał w ramach wypłaty od swojego pracodawcy i nie zdawał sobie sprawy, że wyszła z obiegu. 25- latek osadzony został w policyjny areszcie. Sprawą zajęli się policjanci z Sekcji Dochodzeniowo-Śledczej. Ustalili, że zatrzymany mężczyzna może być również sprawcą sześciu innych oszustw, które zostały zgłoszone policji. W każdym z tych przypadków sprzedawcy mówili o mężczyźnie o podobnym rysopisie, który za zakupione towary płacił monetą o nominale 500 zł. Gdy sprzedawca wahał się czy moneta jest autentyczna, sprawca tłumaczył, że dostał ją od swojego pracodawcy. Dopiero, gdy po wyjściu mężczyzny pokrzywdzeni sprawdzali wartość monety, okazywało się, że była ona w obiegu do 1989 roku, a po denominacji warta jest jedynie około 1 zł. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa. Wczoraj został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Prokurator zastosował wobec niego dozór Policji. Za oszustwo może mu grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Komendy Głównej Policji.