Marzną również mieszkańcy bloku należącego do lubelskiej chłodni, choć regularnie płacą czynsz, w tym również za ogrzewanie pomieszczeń. Gdy temperatura na dworze spada poniżej zera, w lokalach jest najwyżej 5-6 stopni. Wszyscy chodzą po domach w kurtkach. Okazuje się, że właściciel budynku choć otrzymuje pieniądze od mieszkańców, nie płaci Lubelskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej. Zadłużenie urosło już do ponad 100 tys. zł. Mimo licznych interwencji kaloryfery wciąż są zimne.