Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Zalesiu na trasie Lublin-Lubartów - informuje "Dziennik Wschodni". 22-latek pił z kolegami w pobliżu torów kolejowych. "Kiedy jego kompani się rozeszli, 22-latka ogarnęła senność" - mówi Agnieszka Pawlak z zespołu prasowego KMP w Lublinie. Nie namyślając się długo, położył się spać między torami. Na szczęście mężczyzna w wypadku stracił tylko jednego palca. Lekarze musieli mu również założyć szwy na rozcięta głowę. Mariusz P. nie pamięta żadnych szczegółów wypadku. Przyznaje, że ocknął się dopiero w karetce wiozącej go do szpitala.