Ukraiński kierowca ciężarówki zgłosił przy odprawie celnej, że wiezie do Niemiec białe, półwytrawne wino. Według dokumentów przewozowych w pojeździe miało być ponad 12 tys. butelek. - Z obrazu na monitorze urządzenia skanującego wynikało jednak, że znajduje się tam inny towar. Konieczna była szczegółowa rewizja ciężarówki - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej w Białej Podlaskiej Marzena Siemieniuk. Funkcjonariusze wykryli, że pomiędzy pudełkami z winem ukryte są papierosy z ukraińskimi znakami akcyzy - w sumie 30 tys. 560 paczek. - Ich szacunkowa wartość na polskim rynku to ponad ćwierć miliona zł, ale w Niemczech ta wartość byłaby znacznie wyższa - powiedziała Siemieniuk. Kierowca ciężarówki nie przyznał się do próby przemytu. Powiedział celnikom, że przy załadunku wina przeliczył tylko palety i ta ilość zgadzała się z liczbą podaną w dokumentach, ale nie wiedział, że na niektórych paletach zamiast wina znajdują się papierosy. - W sprawie tej prowadzone będzie postępowanie karne skarbowe - zaznaczyła Siemieniuk. W grudniu ubiegłego roku inny kierowca tej samej ukraińskiej firmy usiłował przemycić ponad 30 tys. paczek papierosów w ładunku orzechów włoskich; było to również na przejściu granicznych w Dorohusku. W pierwszym półroczu tego roku Służba Celna w Polsce zatrzymała już ponad 11 milionów paczek nielegalnych papierosów (bez polskich znaków akcyzy), z czego ponad 5,4 mln paczek na terenie województwa lubelskiego. Papierosy są konfiskowane głównie podczas prób przemytu na przejściach granicznych, ale także podczas kontroli na drogach dojazdowych do przejść, na bazarach oraz na prywatnych posesjach.