Dyrektor Muzeum Lubelskiego Zygmunt Nasalski podkreślił, że powstanie styczniowe było ważnym wydarzeniem, choć różne są oceny, czy było ono potrzebne i czy dało spodziewane rezultaty. "Naszą powinnością jest przywrócić i utrwalić pamięć o powstaniu i powstańcach, przypomnieć ich życiorysy, pokazać pamiątki, które po nich pozostały" - powiedział Nasalski otwierając wystawę. Na wystawie zaprezentowano karabiny, pistolety i szable używane w czasach powstania, naturalnej wielkości postacie uczestników powstania - kosyniera i strzelca, grafiki przedstawiające powstańców oraz bitwy i potyczki przez nich stoczone. Są egzemplarze gazet wydawanych podczas powstania: "Głos kapłana polskiego", "Wiadomości z pola bitwy" i "Niepodległość". Eksponowano też liczne medale związane z powstaniem, m.in. srebrny medal z 1863 r. wybity z okazji uwłaszczenia chłopów przez władze powstańcze, a także medal wybity w 1864 r. przez władze rosyjskie, który miał propagować uwłaszczenie chłopów przez ukazy carskie. Można zobaczyć wybity na emigracji medal upamiętniający ponad stu manifestantów zabitych na ulicach Warszawy 27 lutego i 8 kwietnia 1861 r. przez wojsko carskie, które strzelało do bezbronnego tłumu. Osobną częścią wystawy są fotografie i dokumenty związane z uczestnikami insurekcji, którzy po upadku powstania zostali zesłani na Syberię. Pokazano ich fotografie, listy, wiersze, rysunki miejscowości, w których przebywali. Te eksponaty pochodzą ze zbiorów jednego z zesłańców, Wacława Lasockiego, który w czasie podróżowania przez Syberię zbierał fotografie i inne pamiątki od powstańców tam przebywających. Swoje zbiory przekazał w 1921 r. Muzeum Lubelskiemu. Na wystawie można też zapoznać się z listą powstańców, którzy byli przez władze carskie więzieni na zamku lubelskim, obecnej siedziby muzeum. Na liście figuruje nazwisko pisarza Bolesława Prusa, który uczestniczył w powstaniu na Lubelszczyźnie, za co od stycznia do maja 1964 r. był osadzony w więzieniu na zamku w Lublinie. Wystawa, która będzie czynna do połowy lutego, zainaugurowała lubelskie obchody 150. rocznicy powstania styczniowego. Ich głównym akcentem będzie międzynarodowa sesja naukowa w dniach 10 i 11 stycznia poświęcona m.in. powstańczym walkom na Lubelszczyźnie oraz stosunkowi Kościoła katolickiego i duchowieństwa do powstania. Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 r. w Królestwie Polskimi 1 lutego w byłym Wielkim Księstwie Litewskim. Trwało do jesieni 1864 r., objęło tylko zabór rosyjski. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono około 1200 bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zginęło w walkach, blisko tysiąc zostało straconych, a około 38 tys. władze carskie skazały na katorgę lub zesłały na Syberię.