Fundusze pochodziły ze środków skarbu państwa oraz w małej części z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Parter trzykondygnacyjnego budynku służyć będzie pasażerom - przeprowadzana będzie zarówno odprawa graniczna jak i celna. (Obsługiwani będą tam podróżni, dla których stacją końcową jest Terespol. Pozostali w dalszym ciągu odprawiani będą w pociągu). Budynek wyposażono w nowoczesny system rentgenowski. Jak podkreślają pogranicznicy, żadna kontrabanda nie umknie oku funkcjonariuszy. - Warunki pracy i obsługi podróżnych zdecydowanie się poprawią - mówi Remigiusz Woźniak, dyrektor bialskiej Izby Celnej. Nowe przejście graniczne zacznie funkcjonować pełną parą najpóźniej za miesiąc. Max Twardowski