Osoby te zatrzymane zostały przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. "Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zamierza skierować do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania" - powiedziała Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Wszystkim zatrzymanym prokurator zarzucił udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu wprowadzanie do obiegu podrobionych obligacji Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych. Według prokuratury grupa ta działała od kwietnia ub. roku do marca, na terenie Polski i Ukrainy. Drugi zarzut dotyczy wprowadzenia do obiegu podrobionego dokumentu obligacji Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych opiewającego na kwotę 100 mln dolarów. Według śledczych podejrzani czynili też przygotowania do "puszczenia w obieg" jeszcze sześciu takich podrobionych obligacji. "W ten sposób usiłowali doprowadzić potencjalnych nabywców do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 70 mln dolarów" - zaznaczyła Syk-Jankowska. Obligacje miały być przez nich sprzedawane mniej więcej za 10 proc. ich wartości nominalnej. Rzeczniczka powiedziała, że jedna z podejrzanych osób przyznała się do zarzucanych jej czynów. Zatrzymane osoby są wieku od 38 do 60 lat. Syk-Jankowska zaznaczyła, że prokuratura nie ujawnia innych szczegółów śledztwa, ponieważ akta sprawy tej sprawy są objęte klauzulą tajności. O zatrzymaniach osób podejrzanych o puszczanie w obieg fałszywych obligacji poinformował w poniedziałek rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Podejrzani o udział w międzynarodowej grupie przestępczej zostali zatrzymani na terenie województw lubelskiego i małopolskiego. Dobrzyński nie chciał ujawnić żadnych szczegółów sprawy, ale nie wykluczył kolejnych zatrzymań. Według CBA to największa tego typu operacja przeprowadzona w Polsce i dotycząca podrobionych obligacji.