Niewłaściwe naliczanie opłat od zakładów przetwórstwa mięsnego wykryła kontrola przeprowadzona przez CBA w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii w Łukowie - poinformował w środę w komunikacie rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Chodzi o to, że za każdą tonę mięsa przekazaną do zakładu rozbioru lub przetwórstwa pobierano opłatę w wysokości 2,70 zł zamiast 6 zł. Kontrola obejmowała lata 2008 - 2010. - Stosowano nieaktualne przepisy dotyczące opłat. Ktoś zaniedbał swoich obowiązków - powiedział Dobrzyński. Według CBA, inspektorat zaniżył opłaty łącznie o 260 tys. zł. Dopiero po kontroli inspektorzy prawidłowo wyliczyli należności wraz z odsetkami. Jednak opłata w wysokości 16 tys. zł od jednego zakładów uległa przedawnieniu. CBA skierowało sprawę do prokuratury oraz wystąpiło do wojewódzkiego inspektora weterynarii o wzmożenie nadzoru nad prawidłowością pobierania opłat. Szef inspektoratu weterynarii Łukowie Leszek Mioduski przyznał, że opłaty były źle naliczane, według starych stawek, które zmieniły się w 2010 r. - Przez kilka miesięcy były stosowane stare stawki. To było przeoczenie. Ale zaraz po rozpoczęciu kontroli CBA naliczyliśmy je poprawnie wraz z odsetkami - podkreślił. Dodał, że w sprawie przedawnionej opłaty toczy się postępowanie administracyjne i sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska poinformowała, że doniesienie CBA nie wpłynęło jeszcze do łukowskiej prokuratury.