Chłopcy najpierw topili zwierzę i rzucali nim o ziemię. Wszystko utrwalali za pomocą telefonów komórkowych. Film z tym makabrycznym nagraniem przekazali stróżom prawa dziennikarze z Radia Lublin. Kryminalni następnego dnia po otrzymaniu nagrania ustalili jego autorów. Za swoje karygodne zachowanie młodzi ludzie odpowiedzą teraz przed sądem. Przesłuchiwani do późnych godzin wieczornych młodzi mieszkańcy gminy Bełżyce przyznali policjantom, że to oni są odpowiedzialni za zabicie szczeniaka rasy husky. Do zdarzenia doszło pod koniec maja br. w Motyczu. Błąkającego się psa zauważył 11-latek, który przyprowadził go do starszego o 5 lat brata i ich 15-letniego kolegi. Wspólnie postanowili sprawdzić, czy pies potrafi pływać. Kiedy wrzucili go do wody, dłuższą chwilę obserwowali jak szczeniak radzi sobie, usiłując wydostać się z wody. Znudzony zabawą 15-latek postanowił podpalić psa. Wysłał najmłodszego chłopca po denaturat, podpalił szczeniaka i kazał obu braciom filmować płonące zwierzę telefonami komórkowymi. Na koniec złapał go za kończyny i kilkakrotnie podrzucił w powietrze, nasłuchując czy podczas upadku daje jeszcze oznaki życia. Film z nagraniem wstrząsającej zabawy nieletnich trafił do lubelskiej policji na początku lipca. Ustaleni przez kryminalnych sprawcy zostali zatrzymani wczoraj we własnych mieszkaniach. Wszyscy przyznali się do tego, co zrobili. Nie potrafili wytłumaczyć swego zachowania. Ich rodzice, obecni podczas przesłuchania, stwierdzili że nigdy wcześniej ich dzieci nie zrobiły niczego podobnego. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Komendy Głównej Policji.