W pierwszych dwóch kwadransach spotkania zamościanie mieli kilka tzw. setek i gdyby choć jedną z nich wykorzystali przebieg spotkania mógłby być inny. Już w 5 minucie Serges Kiema mając do bramki 3 metry spudłował głową. Kilka minut później na bramkę strzelali Marek Piotrowicz i Przemek Kita. Oba strzały minęły światło bramki. W 17 minucie zmierzającą do pustej bramki piłkę z linii bramkowej wybił obrońca gości. Dogrywał Jakub Cieciura, a strzelał Prejuce Nakoulma. Po pierwszych kilkunastu minutach przewagi Hetmana głowę podnieśli Górnicy. W 31 minucie Jakub Skrzypiec wybronił groźną "główkę" Polichta, ale za chwilę był już bezradny i musiał wyciągać piłkę z siatki. Przepięknym strzałem zza pola karnego popisał się Kisiel. Piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w bramce. Hetman jeszcze do przerwy powinien zdobyć wyrównanie, ale na przeszkodzie stawał albo bramkarz gości - Łukasz Paluch (były bramkarz drugoligowego Hetmana), albo? poprzeczka. W 38 minucie piłka po strzale Serges Kiemy wylądowała na poprzeczce bramki gości. Z dystansu niebezpieczne strzelali Nakoulma i Cieciura. Po zmianie stron od groźnej akcji zaczęli Górnicy, jednak strzał Nowaka minimalnie przeszedł nad poprzeczką. Hetman mógł zdobyć wyrównanie w 51 minucie. Do linii końcowej boiska przedarł się Cieciura, wycofał piłkę na 20 metr do pozostawionego bez opieki Dawida Bartosa. Ten strzelił, ale zmierzająca pod poprzeczkę piłkę zdołał wybić Paluch. Pięć minut później zza szesnastki strzelał Kiema, jednak zbyt lekko by zaskoczyć bramkarza gości. Goście umiejętnie się bronili i czyhali na okazję do przeprowadzenia kontrataków. Taka sytuacja się nadarzyła w 77 minucie. Po kiksie Andrzeja Wachowicza, który zgubił piłkę na 30 metrze, napastnik Górnika wyszedł "sam na sam" z Jakubem Skrzypcem i... przestrzelił. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry ponownie na przeszkodzie zamościanom stanęła poprzeczka. Po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył Wojciech Wolański. Po jego strzale głową piłka otarła się o poprzeczkę i opuściła boisko. Do końca spotkania, pomimo chęci i ambicji, Hetmanowi nie udało się zdobyć wyrównującej bramki. Hetman stracił pozycję wicelidera, ale do końca rundy pozostały jeszcze 3 kolejki i powrót jest jak najbardziej realny. Zamościanie mają do rozegrania mecze z drużynami z końca tabeli- Naprzodem, Avią i Ładą. Przebój, który jest na pozycji wicelidera i ma tylko jeden punkt przewagi nad Hetmanem ma do rozegrania 3 mecze z drużynami walczącymi o nową II ligę. Wald