- Mężczyzna, który zginął to 18-letni mieszkaniec Warszawy, skaczący ze spadochronem z samolotu - powiedział starszy sierżant Kamil Karbowniczek z lubelskiej policji. - W samolocie była grupa skoczków. Na pewno nie był sam. Wszystkie okoliczności będą badane i sprawdzane - dodał w rozmowie z dziennikarzem RMF FM. Okoliczności tragicznego zdarzenia będzie wyjaśniać prokuratura i Państwowa Komisja do Spraw Wypadków Lotniczych.