Odłamek skaleczył też w nogę 16-letnią siostrę chłopca - poinformowała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. O eksplozji niewypału poinformował policję dyspozytor pogotowia ratunkowego w piątek po południu. Jak ustaliła policja 12-latek znalazł w lesie pocisk, pochodzący prawdopodobnie z okresu II wojny światowej. Przyniósł go do domu i na podwórku zaczął rozbrajać przy pomocy młotka i przecinaka. - Matka dzieci nie wiedziała o znalezisku. Pocisk wybuchł, gdy do brata zbliżała się jego starsza siostra, zaciekawiona tym, co on robi - powiedziała Smarzak. Odłamki pocisku trafiły chłopca w nogę; ma szarpaną ranę uda, pozostał w szpitalu. Jego siostra, po opatrzeniu skaleczenia zwolniona została do domu.