Impulsem są sygnały od byłych członków "Nieba", wskazujące na to, że w połowie lat 90. jej członkom urodziło się przynajmniej kilkoro dzieci, po których zaginął wszelki ślad. Dzieci nie zostały zarejestrowane w urzędzie, ani nie opuściły terenu sekty. O wznowienie śledztwa apeluje Ryszard Nowak, szef Komitetu Obrony przed Sektami. Twierdzi, że w ostatnim czasie otrzymał sygnały od kilkunastu byłych członków sekty o tym, że zmarłe dzieci i płody z poronień były zakopywane na terenie sekty i w pobliskim lesie. Nowak złożył zeznania w prokuraturze w Lubartowie, która badała sprawę. Prokuratorzy przeglądają obecnie zgromadzone przed kilkunastu laty akta. Czternaście lat temu przeprowadzono co prawda oględziny, ale tylko posesji. Na podstawie nowych zeznań prokuratorzy podejmą decyzję o ewentualnym wznowieniu śledztwa i rozszerzeniu terenu poszukiwań.