W lipcu 1949 roku na obrazie Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze zauważono łzy. Wieść szybko rozniosła się po Polsce. Do Lublina zaczęli zjeżdżać ludzie z całego kraju. Władze starały się jak mogły, aby katedra nie stała się miejscem pielgrzymek. Aresztowano wiele osób. Kościół nie wypowiedział się ostatecznie na temat autentyczności cudu, ale papież Jan Paweł II uznał autentyczność kultu maryjnego i bullą z 1988 roku przyznał obrazowi papieskie korony. Wczoraj wieczorem po mszy na Placu Katedralnym kilkanaście tysięcy ludzi przeszło ulicami miasta w procesji różańcowej.