Demonstracja została zorganizowana pod hasłem "Dość igrzysk. Chcemy chleba". Jej uczestnicy zebrali się przed budynkiem urzędu wojewódzkiego. Trzymali plakaty z napisami: "Tuska cuda to obłuda"; "Cukier krzepi, ale Platformę"; "Dziękujemy za drożyźnianą wyspę". Grupa młodych ludzi skandowała: "Rząd na bruk, bruk na rząd". Przewodniczący rady wojewódzkiej SLD w Lublinie Jacek Czerniak krytykował rząd za niedotrzymanie obietnic i prowadzenie polityki, która - jego zdaniem - doprowadziła do rozwarstwienia społecznego i biedy. Hańba i wstyd dla rządu - Dość obietnic, dość mamienia Polaków obietnicami. Dzisiaj w 40-milionowym państwie polskim żyją miliony ludzi na pograniczu minimum socjalnego i poniżej progu. W zjednoczonej Europie. To hańba i wstyd dla rządu polskiego. Czy tak miało być panie premierze? - mówił Czerniak. Delegacja protestujących zostawiła w urzędzie wojewódzkim list do Donalda Tuska, wytykający premierowi wzrost cen. Napisano w nim, że "za rządów Platformy, mieniącej się obywatelską, chleb zdrożał do 3 złotych, kilogram cukru kosztuje nawet 7 zł. Litr benzyny powyżej 5 złotych. W sposób drastyczny drożeją mąka, masło, wędliny, drób i dziesiątki innych artykułów spożywczych". "PO oszukała swoich wyborców" Sygnatariusze listu zarzucili premierowi, że Platforma Obywatelska oszukała swoich wyborców, ponieważ nie dotrzymuje obietnic z kampanii w 2007 r. Przypomnieli hasło PO z tej kampanii: "By żyło się lepiej. Wszystkim". "Środowiska lewicowe Lubelszczyzny apelują do Pana Premiera o niezwłoczne podjęcie takich działań, które powstrzymają proces degradacji społeczeństwa polskiego" - napisali. Pod listem, oprócz szefów wojewódzkiej i miejskiej organizacji SLD, podpisali się także przedstawiciele: ZNP, Forum Związków Zawodowych, Federacji Młodych Socjaldemokratów oraz Stowarzyszenia "Pokolenia".