Skierowana w głównej mierze do najmłodszych uczniów akcja wystartowała 15 października i potrwa do końca semestru. Jednak jak zapowiadają organizatorzy, jeśli będzie duże zainteresowanie, to zostanie przedłużona do końca roku szkolnego. W szkole zostało wyznaczone miejsce, w którym dzieci (ale również i dorośli) mogą zostawić swoją ulubioną książkę, by w ten sposób podzielić się nią z innymi. Jednym słowem, dać jej wolność. Może w ten sposób dzieci, których nie stać na kupno książek lub w domu nie ma takich tradycji, sięgną po ciekawe pozycje i polubią czytanie. Oczywiście po przeczytaniu warto książkę odłożyć z powrotem na półkę, by kolejne dzieci mogły po nią sięgnąć. Zachętą do czytania jest napis: "Ta książka została tutaj zostawiona, aby znaleźć nowego czytelnika". Książki bowiem żyją wtedy, kiedy są czytane. Akcja od razu spotkała się z dużym zainteresowaniem. - Zainteresowanie jest - szczególnie uczniowie najmłodszych klas biorą książki do domu. Zniknęła już cała seria przyrodnicza - powiedziała pani Marta Margol, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 3 i jednocześnie jedna z inicjatorek akcji. Pierwsze książki, które znalazły się półkach były darem od nauczycieli. Kolejne powinny już zostać uwolnione przez samych uczniów. Jak na razie książki wędrują tylko w jednym kierunku- do domów, mało uczniów przynosi swoje książki. Ale to kwestia czasu i zrozumienia. Uczniowie wiedzą na czym polega akcja, brali nawet udział w szkoleniu. - Dwa dni przeznaczyłyśmy na edukację, szczególnie maluchów, żeby nie uwalniały książek z biblioteki szkolnej. To coś nowego, więc początki mogą być trudne. Mamy jednak nadzieję, że akcja przyczyni się do zwiększenia zainteresowania książką i czytaniem, zwłaszcza u najmłodszych uczniów - uważa pani Margol. Akcja "Uwolnij książkę" ma na celu propagowanie idei czytania oraz ułatwiania dostępu do książek osobom, które z różnych powodów nie mogą sobie pozwolić na ich zakup. wald