"Policjanci prowadząc postępowanie sprawdzą, czy 41-letnia matka dzieci dopuściła do przebywania dwójki dzieci w okolicznościach niebezpiecznych dla ich zdrowia" - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie Marcin Józwik. Za wykroczenie polegające na dopuszczeniu do przebywania dzieci w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia grozi kara grzywny albo nagany. Do zdarzenie doszło w środę w Łukowie. O dwójce dzieci pozostawionych w zaparkowanym samochodzie powiadomili policję przechodnie. "Temperatura na zewnątrz przekraczała 30 stopni i z pewnością wewnątrz auta była ona znacznie wyższa. Siedzące w 'nosidełku' malutkie dziecko płakało, widać było, że jest bardzo spocone. Policjanci zauważyli też, że drugie, kilkuletnie dziecko również odczuwało upał" - zaznaczył Józwik. Matka zdziwiona interwencją Jak dodał, w aucie nieznacznie uchylona była tylko jedna szyba, przez którą policjanci otworzyli drzwi samochodu, wyjęli dzieci z auta i przenieśli w zacienione miejsce. Jeden z funkcjonariuszy w pobliskim sklepie odnalazł matkę dzieci - 41-letnią mieszkankę Łukowa, która razem z 10-letnim synem była na zakupach. "Była zdziwiona interwencją policjantów. Kobieta mówiła, że do sklepu weszła tylko na chwilę, że jej siedmiomiesięcznemu synkowi i 6-letniej córeczce, które pozostawiła w zamkniętym samochodzie, nic się nie stało" - podał Józwik. "Faktycznie, maluszkom nic się nie stało, ale to tylko dzięki reakcji przypadkowych przechodniów, którzy powiadomili policjantów" - zaznaczył policjant. W rozgrzanym aucie nawet 60 stopni Policja przypomina, aby szczególnie w czasie upałów nie zostawiać dzieci w aucie. "Temperatura w rozgrzanym samochodzie może sięgać nawet 60 stopni. Wystarczy kilka minut, aby mogło dojść do tragedii. Uchylona w pojeździe szyba w upalne dni wcale nie zmniejszy temperatury panującej wewnątrz samochodu" - powiedział Józwik. Policjanci apelują, aby każdy, kto w upalny dzień zobaczy dziecko zamknięte w samochodzie natychmiast powiadomił policję dzwoniąc na alarmowy numer 112. "W sytuacji kiedy widzimy, że dziecko znajdujące się w samochodzie nie może czekać na pomoc służb, nie bójmy się sami podejmować działań ratujących życie dziecka. Pozostawienie dziecka w samochodzie na pełnym słońcu stwarza zagrożenie dla jego życia. Liczy się każda minuta - każda jest bardzo cenna" - dodał policjant.