Jak mówi Zbigniew Zaporowski z zarządu fabryki, do podjęcia takich kroków zmusza załamanie rynku samochodowego w zeszłym roku . - Musimy dostosować strukturę naszych wydatków do naszych wpływów. Analizujemy sytuację pracowników i zdarzają się przypadki odstąpienia od rozwiązania umowy o pracę z daną osobą i znalezienia innej formy zagospodarowania jej - mówił Zaporowski. Ta inna forma zagospodarowania to ochrona osób w wieku przedemerytalnym. Te, które dostaną wypowiedzenia, trafią wkrótce do tak zwanej przechowalni wydziału zasobów kadrowych. Nie wiadomo jednak, co mają zrobić ci, którzy będą musieli rozstać się z fabryką - znalezienie jakiegokolwiek zajęcia w Lublinie jest coraz trudniejsze. Miejski Urząd Pracy w Lublinie wyjścia z trudnej sytuacji upatruje w korzystnie oprocentowanych kredytach dla zwalnianych. Mogłyby one pomóc w rozpoczęciu własnej działalności. Finansowe wsparcie czeka również na pracodawców, którzy zechcą zatrudnić byłych pracowników Daewoo.