Podczas czterogodzinnej sesji rozgorzała ostra dyskusja. Dotyczyła przede wszystkim tego, czy uchwała się utrzyma, czy jest zgodna z konstytucją, czy wojewoda jej nie zaskarży. Radni są przekonani, że nie można mieć zastrzeżeń wobec uchwały. Uchwała jest dobra, być może lepsza niż w innych miastach. Tu podstawa prawna jest inna niż ta, którą można było uchylić - przekonują radni. Jest w odniesieniu do polityki prorodzinnej, co jest w kompetencji samorządów. W budżecie miasta przewidziano na ten cel 3 mln złotych. To jest kwota absolutnie do udźwignięcia przez miasta - zastrzegają pomysłodawcy projektu.