Do kolejnych oszustw metodą "na policjanta" doszło w Lublinie w środę. W obu przypadkach do starszych ludzi dzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. Oświadczyła, że chce ich ochronić przed oszustwem. Jednocześnie poprosiła o pomoc w zatrzymaniu przestępców. W tym celu mieli przekazać swoje oszczędności. Gotówkę miał przejąć policjant operacyjny. Oboje uwierzyli oszustce. 88-latka wyrzuciła 65 tys. zł przez balkon, zaś 80-latek umieścił 40 tys. zł w koszu na śmieci. Pieniądze przepadły. Seria oszustw W środę policja informowała też o dwóch wcześniejszych oszustwach dokonanych w Lublinie w ten sam sposób. 89-latka wyrzuciła przez balkon 27 tys. zł, a 85-latka - 23 tys. zł - sądziły, że pieniądze zabierze funkcjonariusz policji, którego nie mogą zobaczyć. "Sposób działania wskazuje, że sprawcami tych oszustw mogą być te same osoby. Poszukujemy ich" - powiedział kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Policja po raz kolejny przypomina, że oszustwa przybierają różne formy i apeluje, aby nie podejmować pochopnie decyzji o przekazywaniu pieniędzy obcym osobom.