Wśród uhonorowanych medalem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" znalazła się pani Eugenia Gugułka. W 1942 roku pani Eugenia razem z matką zaopiekowały się 9-letnim Kubą Kuperą. Rodzinę chłopca wywieziono do obozu w Sobiborze. Dzięki pomocy kobiet chłopiec przeżył wojnę. Dziś mieszka on w Stanach Zjednoczonych. Pani Eugenia żałuje, że nie mogła dzisiaj zobaczyć się Kubą. - Mam wnuczki, ale nie wyobrażam sobie, jak takie 9-letnie dziecko miałoby pójść w świat i jak mogłoby przeżyć. A on przeżył. Smuci mnie, że nie ma tutaj Kubusia, że nie mogę go zobaczyć. Chciał przyjechać w lecie, ale jego żona zachorowała. Jednak dzisiaj myślałam, że może akurat się tutaj zjawi - powiedziała pani Gugułka. Wśród 17 tysięcy "Sprawiedliwych" najwięcej jest Polaków. Decyzją izraelskiego parlamentu wyróżnieni otrzymali specjalny medal, dyplom i tytuł honorowego obywatela Izraela. W instytucie Jad Vashem w Jerozolimie odznaczeni mają własne drzewka i wyryte na ścianie nazwisko.