Dzięki nowo powstałemu oddziałowi uda się uratować dużo więcej dzieci - ofiar tragicznych wypadków. To właśnie urazy są najczęstszą przyczyną śmierci i trwałego kalectwa małych pacjentów. Zgodnie z założeniami, do momentu przewiezienia małego pacjenta na oddział minie zaledwie 7 minut. Do dyspozycji jest ratowniczy śmigłowiec. Na oddziale znajduje się nowoczesna sala operacyjna z 7, a docelowo 10 łóżkami, a także pełne zabezpieczenie medyczne. Teraz oddział stara się pozyskać środki na tomograf komputerowy. Jest on bezwzględnie potrzebny między innymi do diagnostyki dzieci urazowych. W tej chwili na zakup ten brakuje 2 milionów złotych. Warto zgromadzić te pieniądze jak najszybciej, by w razie potrzeby skutecznie ratować życie dzieci.