Do zdarzenia doszło w okolicach domów studenckich Akademii Rolniczej, w miejscu gdzie bardzo często dochodzi do napadów. Jak mówią świadkowie zdarzenia, dziecko zdążyło jedynie zakryć twarz. Niemal natychmiast pomocy chłopcu udzielili przechodnie. - To był jakiś sadysta, albo zwyrodnialec. Chłopiec, który z nim był, ściągnął z niego wierzchnie ubranie i przewrócił go na śnieg. Okropnie to dziecko pocierpi teraz... - mówią świadkowie zdarzenia.